Porozumienie kończące spór zbiorowy podpisał również Społeczny Związku Zawodowego.
Spór powinien zakończyć się dokładnie dwa miesiące temu, gdy Porozumienia płacowe podpisało większość organizacji związkowych działających w Spółce. Pracownicy Zakładów stracili za ten okres część wynegocjowanych podwyżek. Spółka narażona była na negatywne skutki trwającej przez 10 dni akcji protestacyjnej (17-26 marca). Spór uderzał też w wizerunek Spółki jako największego pracodawcy w regionie i firmy szczycącej się swoim odpowiedzialnym społecznie i ekologicznie wizerunkiem.
- Zarzucanie nam przez paru działaczy związkowych niedostatecznej dbałości o bezpieczeństwo i interesy pracowników, to po prostu niegodziwość – uważa Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy Spółki - Jesteśmy dumni z naszych działań na rzecz bezpieczeństwa pracy. Spełniamy wszelkie normy, prowadzimy systematyczne szkolenia dla pracowników, inwestujemy dziesiątki milionów złotych w modernizacje naszych instalacji i lepsze warunki pracy. W ramach zintegrowanego systemu zarządzania środowiskiem, jakością i bezpieczeństwem prowadzimy statystyki wypadkowe i obserwujemy, że przy stale malejących liczbach wypadków najczęstszymi zdarzeniami w ostatnich latach są zwykłe drobne wypadki, nie związane z chemiczną specyfiką naszej firmy.
Realizując kolejne inwestycje zwiększające zdolności produkcyjne i poprawiające efektywność instalacji Spółka utrzymuje stabilny poziom zatrudnienia. Ten element oraz porównywalnie wysokie zarobki są w ostatnich latach powodem b. dużego zainteresowania pracą w Zakładach Azotowych PUŁAWY SA.
Oprócz płacy zasadniczej, dodatku zmianowego na poziomie blisko 1000 złotych dla osób pracujących w takim trybie, są też nagrody okolicznościowe płacone czasem kilka razy do roku. Zarząd zaproponował teraz stworzenie dodatkowo stałego systemu premiowego powiązanego z wynikami finansowymi prezentowanymi co kwartał (PUŁAWY są spółką giełdową i raportują co kwartał swoje wyniki finansowe).
- Paru działaczy związkowych pokazywało całkiem inne Zakłady Azotowe PUŁAWY SA. Na szczęście sami pracownicy i szeregowi związkowcy lepiej wiedzą w jakiej firmie pracują i zaprotestowało przeciwko prowadzeniu sporu – podkreśla rzecznik prasowy Spółki.